MARATONY KRESOWE po raz jedenasty gościły w "W krainie żubra"!
To była prawdziwie rowerowa niedziela w Narewce! Ponad 300 - mniej lub bardziej zapalonych fanów jazdy na rowerze z całej Polski - zjechało tu wczoraj (8 sierpnia) na wyścigi kolarskie po puszczy. Od samego rana Narewka wprost tętniła życiem, a na niemal każdym jej rogu można było trafić na właścicieli jednośladów w kolorowych strojach sportowych oraz kaskach ochronnych na głowach. Przybyłym tutaj zawodnikom - oprócz dobrej formy i nastrojów, a także sprzyjającej pogody - towarzyszyli rozentuzjazmowani kibice, licznie gromadzący się przy barierkach na startach i od samego początku gorąco zagrzewający do sportowej rywalizacji w ramach odbywającego się w Narewce już po raz jedenasty popularnego wydarzenia sportowego pn. MARATONY KRESOWE „W krainie żubra”!
Wyścigi zainaugurowali najmłodsi: na dystansach MIKRO (3-6 lat) i MINI (7-12 lat) oraz na 15-kilometrowym FIT dla kategorii wiekowej 13+. Przed południem wystartowali zaś maratończycy oraz półmaratończycy, którzy w ramach przygotowanej trasy na swoich „dwóch kółkach” pokonali kolejno 64 i 34 kilometry. W gronie rowerzystów nie mogło zabraknąć także aktywnych pań z klubu SENIOR + z Lewkowa, które kondycję do startu w maratonach wypracowały podczas wielu wcześniejszych eskapad rowerowych po gminie Narewka.
Strudzeni wyścigiem maratończycy po przebyciu tras oznaczonych odpowiednim kolorem strzałek zjeżdżali do amfiteatru nad rzeką Narewka, gdzie czekały na nich regionalne przysmaki: kiszka ziemniaczana z kiełbaską oraz kiszony ogórek. Po regenerującym posiłku jedni udawali się na odpoczynek w stronę miejscowej plaży i placu zabaw, inni na poszukiwanie „skarbów” i ciekawostek wśród rozlokowanych wokół stoisk promocyjnych, a byli również tacy, którzy decydowali się na spływ kajakowy płynącym nieopodal puszczańskim szlakiem wodnym - rzeką Narewką. Oczekiwanie na przyjazdy kolejnych uczestników umilały piosenki „puszczane” ze sceny, w gronie których dominowały te na wschodnią, swojską nutkę…
Zwieńczeniem zawodów była uroczysta dekoracja zawodników tuż przed sceną amfiteatru, a przewodniczyli jej współorganizatorzy przedsięwzięcia: Mirosław Barej (Maratony Kresowe MTB) oraz Wójt Gminy Narewka – Jarosław Gołubowski.
Co prawda nie doszły nas słuchy, jakoby na trasie wyścigu udało się komuś spotkać żubra, za to z jego około 3-metrową rzeźbą w drzewie, ulokowaną tuż przy narewkowskim amfiteatrze, chętnie fotografowało się wielu uczestników wydarzenia. Być może kolejnym razem będą mieć więcej szczęścia? Przekonamy się o tym dokładnie za rok! A zatem – do zobaczenia !